Juniorzy młodsi występujący w I Wojewódzkiej Lidze B2 zmierzyli się z KP GKS Tychy w prestiżowej potyczce, której stawką było pierwsze miejsce w ligowej tabeli.
Mecz przysporzył wielu emocji kibicom zgromadzonym na stadionie przy ul. Olimpijskiej 14 i od początku stał na wysokim sportowym poziomie. Spotkanie z nieco większym animuszem rozpoczęli przyjezdni, którzy po kwadransie gry objęli prowadzenie. Wtedy do kontrofensywy przystąpili podopieczni trenera Mateusza Wajdzika dokumentując swoją przewagę bramką Dawida Stencla, który mocnym strzałem z piątego metra pokonał tyskiego bramkarza.
Druga odsłona była nie mniej zacięta i emocjonująca, jednak to bielszczanie od początku narzucili własny styl gry przeciwnikom. W przeciągu kwadransa na listę strzelców wpisali się K. Piątek oraz P. Gębala, który niesygnalizowanym uderzeniem z okolic szesnastego metra zaskoczył goalkeepera tyszan. Po zdobyciu drugiej bramki przez GKS Tychy mecz ponownie „nabrał rumieńców”, jednak bramka N. Tumidajskiego w końcówce meczu przypieczętowała zwycięstwo Górali. Trener Mateusz Wajdzik podsumował występ swoich podopiecznych w następujących słowach:

„Do meczu z GKS Tychy podchodziliśmy w pełni zmobilizowani. Wiedzieliśmy, że jest to mecz o mistrzostwo w I Lidze Wojewódzkiej B2. Zawodnicy od pierwszych minut dobrze realizowali założenia na ten mecz. Do przerwy widniał wynik 1:1, lecz wiedzieliśmy, że stwarzamy sobie sytuacje bramkowe i zmotywowani wyszliśmy na drugą połowę, w której prawie wszystko ułożyło się po naszej myśli i zwyciężyliśmy 4:2 po bramkach Dawida Stencla, Kacpra Piątka, Piotra Gębali oraz kapitana Nikodema Tumidajskiego. Dziękuję bardzo drużynie za zaangażowanie oraz pełen profesjonalizm w tym meczu. Takie mecze o stawkę najbardziej rozwijają zawodników, z których jestem bardzo dumny.”